Początki istnienia harcówki rozumianej jako pomieszczenie wyłącznie dla harcerzy datują się na wiosnę 1984 roku. Wtedy pomyśleliśmy o posiadaniu jakiegoś przyzwoitego, tylko naszego lokum. Otrzymaliśmy pomieszczenie w piwnicach szkoły obok szatni. Nie było ono zbyt duże, ale miało okno, ogrzewanie i parkiet!! Rozpoczęliśmy prace adaptacyjne. Mocna grupa entuzjastycznych druhów i druhen zaczęła przygotowywać wyposażenie. Wykonano kominek (tylko atrapę z powodu braku przewodu kominowego), ławy do siedzenia, stół rady drużyny i wiele elementów dekoracyjnych. Druh Mirosław Antos, mający zdolności malarskie, namalował na tynku niepowtarzalne obrazki. W harcówce znalazły swe miejsce symbole harcerskie - proporce, wizytówki zastępów, znaki przynależności do ZHP. Z wykonanej pracy byliśmy bardzo dumni. W roku 1986 zgłosiliśmy harcówkę do konkursu "Harcówka moich marzeń" organizowanego przez Chorągiew Bielską ZHP i Kuratorium Oświaty w Bielsku-Białej. Zwyciężyliśmy najpierw w etapie hufcowym, a potem chorągwianym. Było to - 19.05.1987 r. W konkursie brało udział około 40 harcówek, tym większy to był sukces. Na drużynę posypał się deszcz nagród - dyplomy, puchar, namioty oraz nagroda główna - wyjazd 21 harcerzy wraz z drużynowymi Małgorzatą Herzyk i Zbigniewem Herzykiem na obóz do NRD. Kilka lat później powtórzyliśmy sukces z nieco zmienioną harcówką. Nie trzeba dodawać, że nasza "siedziba" była miejscem pracy i zabawy. Stąd rozpoczynaliśmy wszystkie biwaki, rajdy, biegi patrolowe, to kawał historii.
Ciężkie czasy dla harcówki przyszły w roku 2000, gdy wybudowano gimnazjum. Jedna z jego ścian stykała się z jedynym oknem, jakie mieliśmy. W rezultacie zostało ono zamurowane. To smutny moment dla tego pomieszczenia jako miejsca spotkań zastępów. Wszechobecny zapach wilgotnej pleśni, brak przewiewu skutecznie zniechęciły do jej używania. Harcówka z miejsca tętniącego życiem zamieniła się w ponury magazyn.
W 2009 roku uzyskaliśmy pomoc finansową ze strony dyrekcji szkoły i wójta gminy oraz rodziców, którzy pracowali z nami przy renowacji pomieszczenia. Zamiast parkietu położyliśmy płytki, zrobiliśmy nowy kominek, dodatkowe oświetlenie, zamiast ciemni fotograficznej magazynek podręczny. Wymalowaliśmy ściany i zmieniliśmy nieco wystrój. Najważniejsze było zainstalowanie wentylatora, który zastępuje nam okno i dostarcza świeżego powietrza. Harcówka odzyskała życie i zaświeciła nowym blaskiem. Jest dla nas miejscem spotkań, zabawy i pracy, a kolejne roczniki pozostawiają w niej swój ślad. W końcu to już prawie 30 lat tradycji.
Kilka zdjęć naszej harcówki.
